Deficyt handlowy Wielkiej Brytanii z Chinami wzrósł ponad trzykrotnie w ciągu ostatniego roku.
Dane Departamentu Handlu Międzynarodowego pokazują, że do czerwca 40.5 r. Wielka Brytania importowała z Chin o 2021 mld funtów więcej niż eksportowała do kraju – wzrost o 240% w ciągu zaledwie 12 miesięcy.
Wzrost ten został spowodowany spadkiem eksportu Wielkiej Brytanii do kraju o 34%, podczas gdy zamknięci w Wielkiej Brytanii konsumenci wydali duże wydatki, a import z Chin wzrósł o 38%.
Najnowsze dane wzbudzają obawy, że Wielka Brytania staje się zbyt mocno uzależniona od chińskich towarów, podczas gdy utrzymujące się obawy dotyczące praw człowieka mogą spowodować, że rząd pójdzie za Stanami Zjednoczonymi, zakazując niektórych towarów, w przypadku których może wiązać się praca przymusowa.
rzecznik Liberalnych Demokratów ds. handlu międzynarodowego, Lord Purvis, skomentował to: „Stało się oczywiste, że rząd zabiera nas w bardzo niepokojącą podróż polegającą na staniu się silnie uzależnionym od Chin w handlu towarami i oddaleniu się od naszego najbliższego rynku w Europie”.
Czytaj więcej: Straty brytyjskiego Brexitu karzeją zyski z nowych transakcji handlowych
Jednak China British Business Council stwierdziła, że ostatnie 10 lat było sukcesem dla brytyjskich firm eksportujących do Chin – których eksport wzrósł ponad trzykrotnie do 30 miliardów funtów, czyniąc Chiny trzecim co do wielkości partnerem handlowym Wielkiej Brytanii.
Jedną z największych zmian dla brytyjskich firm handlujących z UE od czasu Brexitu były reguły pochodzenia.
Aby firmy mogły ubiegać się o zerowe cło, muszą być w stanie udowodnić, że towary pochodzą głównie z Wielkiej Brytanii lub UE. To są skomplikowane zasady i coś, co stworzyliśmy szczegółowy przewodnik i skoroszyt aby pomóc firmom zrozumieć, jakie są te zasady.
Na początku tego miesiąca dołączyliśmy do wydarzenia Enterprise Nation na lunch + Dowiedz się wszystkiego o regułach pochodzenia i o tym, jak nowe zasady będą gryźć, gdy wejdziemy w 2022 r., i szczegółowo omówiliśmy wymagania i sposób, w jaki możesz zbadać pochodzenie swoich produktów.
Obejrzyj wydarzenie w całości na stronie Enterprise Nation tutaj.
W tym miesiącu nawiązaliśmy współpracę z Prodigo, aby zorganizować specjalistyczne webinarium poświęcone potencjale eksportowemu Szwajcarii.
Często pomijane jako realna okazja, webinarium analizuje obecną dynamikę biznesową w kraju, bieżące stosunki handlowe z Wielką Brytanią, możliwości dla brytyjskich firm oraz sposoby nawiązania kontaktu z potencjalnymi szwajcarskimi partnerami.
Obejrzyj webinarium w całości poniżej:
Jeśli chcesz rozszerzyć działalność eksportową na więcej krajów UE, dobrym początkiem jest upewnienie się, że jesteś na bieżąco z deklaracjami celnymi po Brexicie, licencjami, podatkiem VAT od importu i regułami pochodzenia.
Dowiedz się więcej w naszym darmowym Lista kontrolna planowania po Brexicie tutaj.
Wygląda na to, że szwajcarscy parlamentarzyści są gotowi do jednostronnego zniesienia ceł importowych na prawie wszystkie towary przemysłowe, co może wejść w życie już w styczniu przyszłego roku.
W ramach posunięcia mającego na celu uproszczenie szwajcarskich taryf celnych dla handlowców, decyzja ma również na celu pomoc w obniżeniu wysokich cen towarów dla konsumentów.
Polityka podlega ostatecznemu głosowaniu, ale prawdopodobnie przejdzie, co spowoduje zmniejszenie szwajcarskiego kodu taryfowego z 6,172 linii taryfowych do 4,592.
Szansa dla firm z Wielkiej Brytanii
Handel między Wielką Brytanią a Szwajcarią jest obecnie wart prawie 31 miliardów funtów rocznie, przy 5.8 miliarda funtów nadwyżki handlowej na korzyść Wielkiej Brytanii, co czyni ją dziesiątym największym partnerem handlowym Wielkiej Brytanii.
Rynek szwajcarski to zaskakująco duża szansa dla firm z Wielkiej Brytanii i jest to coś, co Go Exporting we współpracy z Prodigo przedstawi w nadchodzącym seminarium internetowym omawiającym kluczowe sektory rynku i sposoby prowadzenia działalności w tym kraju.
Wyniki eksportowe Wielkiej Brytanii spadły w porównaniu z innymi krajami rozwiniętymi w miarę postępu ożywienia po pandemii.
Według raportu w Financial Times, powolny eksport stał się „niepokojącym trendem”, ponieważ brytyjskie firmy walczą o przyciągnięcie rynków zagranicznych.
Do sierpnia br. światowy handel towarami odbił się dobrze po spowolnieniu gospodarczym wywołanym pandemią. Ale podczas gdy wielkość eksportu znacznie przekracza poziomy sprzed pandemii, Wielka Brytania ma trudności z włączeniem się do akcji, a aktywność eksportowa jest znacznie niższa niż przed uderzeniem Covid-19.
W ciągu trzech miesięcy poprzedzających sierpień eksport towarów z Wielkiej Brytanii spadł o 13%, podczas gdy usługi spadły również o 14%, podczas gdy dłuższy sześcioletni trend pokazuje również dno Wielkiej Brytanii na liście najbardziej rozwiniętych gospodarek świata, w tym Kanady, Hiszpanii, Francji i Grecji .
Brexit również nie był jedynym czynnikiem, ponieważ dane handlowe pokazują powolną aktywność z krajami spoza UE z 20% spadkiem aktywności eksportowej w porównaniu z 2019 r.
„Zakłócenia w dostawach związane zarówno z Covid, jak i Brexitem wpłynęły na ogólną konkurencyjność Wielkiej Brytanii, a nie tylko na przepływy handlowe z UE”.
Benjamin Nabarro, Dział Badań Citi
Istnieją jednak pewne nurty optymizmu, a aktywność eksportowa wykazuje silny wzrost z Holandią, Belgią i Irlandią.
Umowa handlowa między Wielką Brytanią a Nową Zelandią wydaje się nieuchronna po szóstej rundzie rozmów.
Umowa byłaby dużym impulsem dla eksporterów w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza na rynkach broni, czekolady, odzieży i samochodów, ponieważ wydaje się, że cła zostaną zniesione na szeroką gamę towarów. Konsumenci z Wielkiej Brytanii mogą również spodziewać się szerszego asortymentu jagnięciny i tańszego wina nowozelandzkiego.
Chociaż obecna wielkość handlu z Nową Zelandią jest dość niewielka, nieco ponad 2 miliardy funtów rocznie, mamy nadzieję, że umowa pomoże odblokować dostęp do kompleksowej i postępowej umowy o partnerstwie transpacyficznym (CPTPP) – kluczowego celu dla Wielka Brytania.
Dostęp do strefy handlowej CPTPP umożliwiłby firmom dostęp do rynku wartego 9 bilionów funtów z takimi krajami, jak Kanada, Japonia, Chile i Meksyk.
Czytaj więcej: Wielka Brytania może wystąpić o członkostwo w USMCA w przypadku braku natychmiastowej umowy handlowej z USA
Była sekretarz stanu ds. handlu międzynarodowego Liz Truss skomentowała w sierpniu, że: „Pracujemy przez całą dobę, aby ta umowa została sfinalizowana w nadchodzących tygodniach. Oboje jesteśmy wielkimi fanami wysokiej jakości swoich produktów, więc może to być ogromny impuls, który pozwoli brytyjskim kupującym cieszyć się niższymi cenami, a brytyjski eksport będzie jeszcze bardziej konkurencyjny.
„Nowa Zelandia i Wielka Brytania są naturalnymi partnerami, których łączą nowoczesne wartości. Umowa odzwierciedlałaby te ideały i jest korzystna dla obu krajów.
„Byłby to również ważny krok w kierunku naszego przystąpienia do CPTPP, pomagając Wielkiej Brytanii uzyskać dostęp do 11 największych i najszybciej rozwijających się gospodarek świata w regionie Pacyfiku i otwierając drzwi do dynamicznych rynków na całym świecie”.
Wielka Brytania szuka alternatyw dla wzmocnienia więzi handlowych z USA, ponieważ szanse na szybką zmianę umowy handlowej na zamówienie są niewielkie.
Premier Boris Johnson jest w Waszyngtonie, aby spotkać się z prezydentem USA Joe Bidenem, przy czym ten ostatni powiedział, że nie jest prawdopodobne zawarcie dedykowanej umowy handlowej w najbliższej przyszłości.
Dwie kluczowe kwestie dla Bidena to protokół z Irlandii Północnej – coś, przeciwko czemu stanowczo sprzeciwiał się w ciągu ostatnich 18 miesięcy – oraz depriorytet po stronie amerykańskiej w celu opracowania nowych dwustronnych umów handlowych, zamiast skupiania się na pomocy ich gospodarce w wyjściu z pandemii od wewnątrz i dążenie do opracowania umów wielostronnych.
Zamiast tego rząd mógłby dążyć do przyłączenia się do istniejących paktów handlowych, które wzmocniłyby więzi handlowe, a mianowicie do już obowiązującego porozumienia między USA, Meksykiem i Kanadą (USMCA). Można również zawrzeć szereg mini-umów, w tym niektóre brytyjskie produkty mięsne, które teraz mogą być ponownie eksportowane do USA.
Johnson powiedział dziennikarzom podczas swojej wizyty w USA, że: „W umowie FTA [umowa o wolnym handlu] rzeczywistość jest taka, że Joe ma dużo ryb do smażenia.
„Ma ogromny pakiet infrastruktury, ma lepszy pakiet odbudowy. Chcemy to zrobić, ale chcemy dobrej FTA, świetnej FTA.
Podejścia „tylnymi drzwiami” do silniejszych więzi handlowych z USA można również szukać poprzez umowę handlową CPTPP, która obejmuje również Australię i Japonię – pakt, do którego Stany Zjednoczone również mogą przystąpić w przyszłości.
Czytaj więcej: Złożone reguły pochodzenia dodają 600 milionów funtów do kosztów cła
„Będziemy kontynuować zawieranie umów o wolnym handlu na całym świecie, w tym w Stanach Zjednoczonych” – kontynuował Johnson.
„Mam wiele powodów do optymizmu. Ale Amerykanie bardzo ciężko negocjują”.
Dyrektor naczelny Maersk powiedział, że trwający kryzys żeglugowy nie skończy się, dopóki popyt konsumencki nie spadnie.
Morten Engelstoft, który zarządza terminalami APM należącymi do Maerska, powiedział, że sektor musi wyrwać się z błędnego koła wysokiego popytu konsumpcyjnego w związku z trwającą pandemią.
He powiedział Financial Times że: „Potrzebujemy niższego wzrostu [popytu konsumentów], aby dać łańcuchowi dostaw czas na nadrobienie zaległości lub rozłożenie wzrostu w inny sposób. Przez długi czas będziemy musieli odzyskać wydajność”.
Zauważając, że porty potrzebują większych inwestycji w celu poprawy i rozwoju infrastruktury, dodał, że rosnące zapotrzebowanie konsumentów, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych, obciąża cały system.
„To procent ogromnej objętości. Sama wielkość prowadzonej działalności jest tak ogromna, że ilość przepustowości portów, kierowców ciężarówek, magazynów, a nawet siły roboczej do obsadzenia całego sprzętu stworzyła wąskie gardło”.
Czytaj więcej: Niedobory kierowców, opóźnienia w wydaniu świadectw zdrowia i przeglądy FastTrack po Brexicie
Komentarze operatora portu pojawiły się kilka dni po tym, jak brytyjscy detaliści ostrzegli przed spodziewanymi niedoborami bożonarodzeniowymi w związku z ciągłymi problemami z dostawami w supermarketach i dużych markach, w tym Ikea i Halfords, wszyscy twierdzą, że mają niedobory niektórych produktów na żądanie, od materacy po rowery.
Zwiększone zapotrzebowanie konsumentów jest zdezorientowane globalnym niedoborem kierowców ciężarówek, brakiem powierzchni magazynowej i opóźnieniami w dostawach z powodu trwającej pandemii.