Znajdź dystrybutorzy międzynarodowi dzięki PartnerTrack i ekspansji na nowe rynki.

Kanada czy Australia – jakie są zalety i wady każdego rodzaju transakcji handlowych?

Jeśli wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej miało swój własny Zegar Zagłady, to od kilku miesięcy czas powoli zbliża się do północy.

Retoryka po obu stronach stołu negocjacyjnego była silna, a Boris Johnson powiedział sam kilka dni temu, że brytyjskie firmy powinny teraz przygotować się na wyjście bez porozumienia z jednolitego rynku.

W ciągu ostatnich 48 godzin pojawił się niewielki promień światła, a Barnier i Boris zgodzili się na nowy zestaw zintensyfikowanych rozmów, więc można było osiągnąć porozumienie.

Ale jak miałaby wyglądać ta umowa? Wielka Brytania wcześniej dążyła do zawarcia umowy w stylu kanadyjskim, ale ostatnio zaczęła bardziej starać się o umowę w stylu australijskim. W grę wchodzi tu semantyka, jak powiedział sam minister biznesu Alok Sharma w LBC London, ponieważ Australia nie ma obecnie umowy z UE.

Ale jakie są plusy i minusy obu aranżacji? Który byłby najlepszy dla firm w Wielkiej Brytanii?

Umowa w stylu australijskim

Australia negocjuje obecnie umowę o wolnym handlu z UE, ale wersja, którą otrzyma Wielka Brytania, jest taka, jaką ma obecnie Australia – czyli niewiele.

Na tych warunkach Wielka Brytania nie miałaby korzystnego dostępu do rynku UE, a przedsiębiorstwa po stronie Zjednoczonego Królestwa i UE musiałyby płacić standardowe taryfy WTO podczas handlu między rynkami.

Spowoduje to wzrost kosztów niektórych towarów, takich jak mleko i ser, o 30%, podczas gdy ceny samochodów mogą wzrosnąć o 10% lub więcej – a wszystkie te koszty zostaną prawdopodobnie przeniesione na konsumentów.

Duży sektor usług w Wielkiej Brytanii utraciłby również wszelki preferencyjny dostęp do rynku UE, jak również w obecnym modelu w stylu australijskim.

Umowa w stylu kanadyjskim

Większość firm powiedziałaby, że wolałaby układ w stylu kanadyjskim z posuwającą się naprzód UE.

Kanada ma umowę z UE od 2017 r. zwaną kompleksową umową gospodarczo-handlową (CETA), która zapewnia przedsiębiorstwom tego kraju prawie wolny od ceł handel towarami.

Jednym z głównych ograniczeń porozumienia CETA jest ochrona towarów UE, które posiadają oznaczenia geograficzne. Na przykład szampan i camembert importowane do Kanady muszą pochodzić wyłącznie z Francji.

Istnieją również korzyści, jeśli chodzi o biurokrację. Produkty odprawione zgodnie z unijnymi przepisami bezpieczeństwa i ochrony otrzymują przepustkę importową po przybyciu do Kanady, co oszczędza czas i pieniądze eksportera i kupującego.

Czytaj więcej: Transakcja handlowa z powrotem?

Jednak kontyngenty dotyczące ilości poszczególnych produktów, które można wywieźć bez dodatkowych opłat, nadal istnieją, chociaż pułap, na którym opłaty te miałyby obowiązywać, jest wyższy na mocy tej umowy. Podatki importowe pozostają na mięso, jaja i drób, ale 98% produktów ma status produktów bezcłowych.

Jednak Kanada nadal musi radzić sobie z większą liczbą barier regulacyjnych w handlu z UE niż kraje UE, a co najważniejsze dla gospodarki Wielkiej Brytanii, kanadyjscy usługodawcy mają ograniczony dostęp do rynku UE – chociaż zarówno przedsiębiorstwa z UE, jak i Kanady mogą licytować na kontraktach rządowych, w których istnieje rzeczywista i oczywista wiedza specjalistyczna.

Aby uzyskać więcej informacji na temat trwających negocjacji w sprawie Brexitu oraz porady ekspertów dotyczące przygotowania firmy do końca okresu przejściowego, odwiedź nasz Brexit Knowledge Bank tutaj.

Czytaj więcej

Transakcja handlowa z powrotem?

Kilka dni temu premier Boris Johnson opublikował wiadomość wideo, w której powiedział, że rozmowy handlowe z UE zakończą się bez porozumienia i że brytyjskie firmy powinny teraz przygotować się na brak porozumienia, czyli porozumienie w stylu australijskim, wyjście z Unii Europejskiej.

Wydaje się jednak, że nastąpiła zmiana w retoryce i wydaje się, że rozmowy wracają.

Wczoraj rząd Wydało oświadczenie o dalszych negocjacjach Wielka Brytania-UE, z kancelarią premiera mówiącą, że z zainteresowaniem obejrzała oświadczenie Michela Barniera skierowane do Parlamentu Europejskiego.

Kluczowe w komentarzu głównego negocjatora UE było to, że „każda przyszła umowa zostanie zawarta z poszanowaniem autonomii decyzyjnej Unii Europejskiej iz poszanowaniem suwerenności Wielkiej Brytanii”.

Wydaje się, że te dwa ostatnie słowa nieco uchyliły drzwi negocjacyjne, a biuro premiera zauważyło w swoim oświadczeniu, że: „Premier i Michael Gove stwierdzili w ostatnich dniach, że potrzebna jest fundamentalna zmiana podejścia ze strony UE od tego pokazanego w ostatnich tygodniach.

„Dawali jasno do zrozumienia, że ​​UE musi poważnie podchodzić do intensywnych rozmów na wszystkie tematy i doprowadzenia negocjacji do końca. Byli również pewni, że UE musi po raz kolejny zaakceptować fakt, że ma do czynienia z niepodległym i suwerennym krajem i że każda umowa musi być zgodna z tym statusem.

„Cieszymy się z faktu, że pan Barnier potwierdził dziś rano oba punkty, a dodatkowo, że potrzebny byłby ruch z obu stron w rozmowach, jeśli miałoby dojść do porozumienia”.

Zintensyfikowane negocjacje rozpoczną się w tym tygodniu, chociaż wyraźne czerwone linie pozostają dla obu stron.

W oświadczeniu kontynuowano, że: „Jeśli chodzi o treść, zauważamy, że pan Barnier określił zasady, które UE wprowadziła do tych negocjacji, i że uznał również ustalone czerwone linie Wielkiej Brytanii. Jasne jest, że między naszymi stanowiskami w najtrudniejszych obszarach pozostają znaczne różnice, ale jesteśmy gotowi wraz z UE sprawdzić, czy możliwe jest ich zniwelowanie w intensywnych rozmowach. Z naszej strony pozostajemy jasne, że najlepszym i najbardziej ugruntowanym sposobem regulowania stosunków między dwiema suwerennymi i autonomicznymi partiami jest ta oparta na umowie o wolnym handlu”.

Czytaj więcej: Czy umowa o wolnym handlu z UE ma wpływ na gospodarkę brytyjską po Brexicie?

„Jak obie strony wyjaśniły, do porozumienia potrzeba dwojga. Całkowicie możliwe, że negocjacje się nie powiodą. Jeśli tak, Wielka Brytania zakończy okres przejściowy na warunkach australijskich i będzie w tym dobrze prosperować.

„Niezwykle ważne jest teraz, aby brytyjskie firmy, przewoźnicy i podróżni aktywnie przygotowywali się do końca okresu przejściowego, ponieważ nadchodzą zmiany, niezależnie od tego, czy osiągnięto porozumienie, czy nie”.

Aby uzyskać więcej informacji na temat Brexitu, porady dotyczące przygotowania oraz bezpłatne webinaria, odwiedź nasz Bank Wiedzy o Brexicie.

Czytaj więcej