Po latach politycznych kłótni i bezpośrednich negocjacji Brexit w końcu się wydarzył. Dla wielu z ogółu społeczeństwa to wszystko. Brexit się skończył. Ale dla brytyjskich firm powracających do pracy z zasłużonej świątecznej przerwy, prawdziwa praca jeszcze się nie rozpoczęła. 

Koniec okresu przejściowego i wejście w nową erę w stosunkach UK/UE przyszło z niewielkimi fanfarami. Na wodach na południe od Dover nie pojawiły się żadne wielkie rozpryski, a półki supermarketów nie opróżniły się z dnia na dzień. 

Oczywiście trwająca pandemia nadal pochłania znaczną część pasma publicznego i informacyjnego i prawdopodobnie dopiero po nadejściu wakacji i urlopowiczom z Wielkiej Brytanii nie będzie już wolno stać w kolejce UE na lotniskach – i kiedy wrócą do domu, aby skorzystać z roamingu danych ustawy – czy wielu naprawdę zauważy skutki Brexitu. 

Jednak firmy, które borykają się z łagodzeniem skutków pandemii, stoją teraz przed bardzo realnymi, ale także bardzo praktycznymi wyzwaniami. 

Oto spojrzenie na tylko niektóre z kluczowych problemów dla firm z Wielkiej Brytanii:

Dodana biurokracja

Cła, pochodzenie, podatek VAT, bezpieczeństwo, zdrowie zwierząt gospodarskich… jest mnóstwo dodatkowej biurokracji, z którą muszą sobie teraz radzić eksporterzy, aby kontynuować względnie płynną wymianę handlową z UE. 

Sam rząd przyznał, że w nadchodzących tygodniach mogą pojawić się „trudne chwile”, ponieważ zarówno firmy, jak i przewoźnicy przyzwyczajają się do nowych przepisów i wymagań.

Podróże służbowe mają nowy zestaw zasad

Dobrą wiadomością dla fanów międzynarodowych spotkań jest to, że krótkoterminowe wizyty biznesowe w UE mogą być kontynuowane, maksymalnie do 90 dni w okresie sześciu miesięcy. 

Zmienił się jednak zakres, jaki obecnie obejmuje wizyta biznesowa bez konieczności posiadania pozwolenia na pracę. Spotkania, konsultacje, badania, szkolenia i targi są dobre, ale sprzedawanie towarów lub świadczenie usług społeczeństwu już nie.

Rząd radzi, aby osoby podróżujące służbowo sprawdziły, jakie wizy i zezwolenia mogą być wymagane w przypadku określonych podróży do UE.

Co się dzieje z danymi?

Podobnie jak w przypadku wprowadzenia RODO, nadal istnieje pewne zamieszanie i duże szare obszary wokół korzystania z przetwarzania danych osobowych między firmami z Wielkiej Brytanii i UE. UE musi jeszcze zdecydować, czy brytyjskie przepisy dotyczące ochrony danych osobowych są wystarczająco surowe, aby umożliwić ciągły przepływ, co w przypadku zmiany może sprawić, że brytyjskie firmy będą mniej konkurencyjne niż ich konkurenci z UE. 

Uzgodniono tymczasowe porozumienie, aby umożliwić przepływ danych przez następne sześć miesięcy, ale brak szczegółowych informacji na temat usług finansowych i potencjalny wymóg posiadania prawnego przedstawiciela danych na kontynencie to tylko dwie duże potencjalne przeszkody w przyszłości.

Firmy mogą przypadkowo złamać prawo

W nadchodzących tygodniach może istnieć wiele brytyjskich firm, które przypadkowo łamią prawo lub, co najmniej, nową umowę handlową. 

IfG podał kilka przykładów, w których mogłoby to mieć miejsce, zauważając to: „Niektóre gałęzie przemysłu, zwłaszcza żywność, po prostu nie będą w stanie tego zrobić: cukier trzcinowy importowany z Karaibów i rafinowany w Wielkiej Brytanii nie będzie kwalifikował się do dostępu do UE bezcłowego, podobnie jak ryż basmati importowany z Indii i mielony w Wielkiej Brytanii Wielka Brytania. 

„Każdy produkt mięsny musi zawierać wyłącznie mięso ze zwierząt urodzonych i hodowanych w Wielkiej Brytanii lub UE”.

Firmy, które nie są świadome nowych wymagań w ramach umowy handlowej, mogą kontynuować normalną działalność handlową, ale naruszają nową umowę. 

Chociaż bez wątpienia będzie pewien poziom zrozumienia i okres karencji na pokrycie takich problemów, nie będzie to trwało wiecznie. 

Planowanie na przyszłość

Nie ma wątpliwości, że zawarcie umowy handlowej przyniosło pewną pewność na przyszłość. Firmy wiedzą teraz, że cła i podatki nie będą nakładane na ich towary, a reguły pochodzenia są znacznie mniej restrykcyjne, niż mogłyby być. 

Ale nadal istnieją luki w porozumieniu i nie wiemy, jak szybko i jak ekspansywna będzie nowa Globalna Wielka Brytania. 

Departament Handlu Międzynarodowego prowadzi sprint, by zawrzeć nowe umowy o handlu i ciągłości z wieloma krajami i bez wątpienia będzie ich więcej. 

Radą dla brytyjskich firm w tej chwili byłoby zajęcie się nową umową handlową, jak najszybsze wprowadzenie wymaganych zmian, a następnie, po przywróceniu pewnej stabilności, przygotowanie się, aby móc wykorzystać nowe globalne możliwości, ponieważ powstać.

Dorastanie w przyszłość

W Go Exporting pomagamy biznesowi takiemu jak Twój plan na przyszłość, badamy nowe rynki oraz pomagamy zaplanować i wdrożyć strategię eksportową w celu zyskownego wzrostu.

Dowiedz się więcej o: nasze międzynarodowe doradztwo handlowe tutaj.