Brytyjskie firmy gotowe do uruchomienia planów awaryjnych w sprawie Brexitu już w przyszłym miesiącu
Brytyjskie firmy przygotowują się do uruchomienia planów awaryjnych na wypadek Brexitu, ponieważ zbliża się termin zawarcia umowy.
Według Konfederacji Przemysłu Brytyjskiego, która przeprowadziła ankietę wśród szerokiego spektrum firm, 40% stwierdziło, że jest gotowe do rozpoczęcia udostępniania swoich strategie po Brexicie w ciągu najbliższych czterech tygodni nie powinno wyjść na jaw dalsze wyjaśnienie potencjalnego porozumienia rozwodowego z UE.
Te plany awaryjne dla wielu obejmują redukcję miejsc pracy, składowanie towarów i dostosowywanie łańcuchów dostaw.
Przedsiębiorstwa wstrzymują również plany inwestycyjne, w tym dotyczące nowych miejsc pracy i płac, aby dokonać przeglądu i oceny potencjalnego ostatecznego porozumienia oraz zabezpieczyć się przed scenariuszem braku porozumienia.
I pomimo tego, że Michel Barnier i Theresa May twierdzą, że umowa została zawarta odpowiednio w 90% i 95%, ta pierwsza przyznała również, że kłótnie o irlandzką granicę mogą pogrążyć całą umowę w dowolnym momencie, zanim pióro zaznaczy przerywaną linię.
Caroline Fairbairn, dyrektor generalna CBI, powiedziała o wynikach ich ankiety, że: „Jeśli umowa o wycofaniu nie zostanie zablokowana do grudnia, firmy nacisną przycisk w swoich planach awaryjnych.
„Efekt domina dla gospodarki Wielkiej Brytanii byłby znaczący. Wpłynęłoby to na poziom życia i mniej pieniędzy byłoby dostępnych na podstawowe usługi publiczne, w tym szkoły, szpitale i mieszkania.
„Niepewność wysysa inwestycje z Wielkiej Brytanii, a Brexit ma negatywny wpływ na 8 na 10 firm.
Czytaj więcej: Wiele eksportujących MŚP jeszcze nie uwzględniło Brexitu
„Od międzynarodowego producenta tworzyw sztucznych, który anulował inwestycję w wysokości 7 milionów funtów, po dom mody odkładający 50 milionów funtów plany na nową fabrykę w Wielkiej Brytanii, są to poważne straty dla naszej gospodarki.
„Tak długo, jak „brak umowy” pozostaje możliwy, efekt jest korozyjny dla brytyjskiej gospodarki, miejsc pracy i społeczności.
„Sytuacja jest teraz pilna. Tempo negocjacji jest wyprzedzane przez rzeczywistość, z którą mają do czynienia firmy w terenie.
„O ile umowa o wycofaniu nie zostanie zablokowana do grudnia, firmy nacisną przycisk w swoich planach awaryjnych. Miejsca pracy zostaną utracone, a łańcuchy dostaw przeniesione”.